Sesja z filozofem.
Było późne popołudnie gdy wszedł do mojego biura. Rozsiadł się wygodnie w fotelu i patrzył na mnie swoim przenikliwym, pytającym wzrokiem. Zachodzące za oknem słońce wpuszczało ostatnie refleksy dnia, barwiąc gabinet…
Było późne popołudnie gdy wszedł do mojego biura. Rozsiadł się wygodnie w fotelu i patrzył na mnie swoim przenikliwym, pytającym wzrokiem. Zachodzące za oknem słońce wpuszczało ostatnie refleksy dnia, barwiąc gabinet…
Ta rozmowa kompletnie nam się nie kleiła. Gdy pierwszy raz w rozpaczy spojrzałem na zegarek po godzinie rozmowy, okazało się, że nie minęło jeszcze nawet 30 minut. Starałem się patrzeć…
- Radosław, musimy poważnie porozmawiać. Minę miał poważną, chód pewny, a trzaśnięcie drzwiami zamaszystym gestem dopełniło jego aktorską grę. Gdybym go nie znał, chyba bym się zestresował. Remek był z wykształcenia aktorem…
Na oko? Tak z 45 lat. Lekka otyłość, rzekomo kontrolowana. Trochę siwych włosów sprytnie zakamuflowanych sportowym ubraniem. Elegancko, ale luźno. Spotkaliśmy się w deszczowy i ponury dzień w samym centrum miasta. -…
Jestem w stanie sobie wyobrazić go w swoim żywiole pracy. Jest jak piłka od tenisa odbijająca się od klienta, do klienta. Raz pędzi z prędkością serwisowego uderzenia, a czasem taktycznie…
Mój gość ma na oko jakieś 45 lat. Wygląda dobrze, zdrowo. Powiedziałbym, że stylizuje się na włocha. Błyszczące, lekko kręcone, dłuższe włosy, zaczesane wzdłuż uszu, z lekkimi przebarwieniami siwizny. Okulary przeciwsłoneczne, błękitna…