You are currently viewing O podstawach komunikacji i teorii E. Berne

O podstawach komunikacji i teorii E. Berne

Są co najmniej dwa podstawowe powody, przez które nasi klienci (czy też współpracownicy) nie spełniają naszych oczekiwań, względem tego, o co ich prosimy:

1. Albo nie mają potrzeby spełniania naszej prośby.
2. Albo nie przekazujemy jej we właściwy sposób.

I można byłoby tu postawić kropke, powiedzieć „cześć” i zostawić Was z tą myślą, ale nie. Pozwólcie, że trochę się rozpiszę.
Zaparz kawę i lecimy: 4min czytania albo 8′ ze zrozumieniem…

_________________________
W psychologii (w jednej z uznanych koncepcji) mówi się o 3 podstawowych składowych naszej osobowości – tzw. STANY JA: JA – Dziecko,
JA – Rodzic i
JA – Dorosły

Dziecko można podzielić na kilka mniejszych obszarów, ale najważniesze są dwa:

a) wolne/naturalne – najcenniejsza część Twojej osobowości, która przeżywa emocje, jest twórcza i spontaniczna. To Ty, i Twój wewnętrzny głos, gdy skończysz pracę i nie masz nic do roboty.
b) przystosowane – to kumulacja wszystkich norm i zachowań, których nauczyliśmy się od naszych bliskich do około 5 roku życia

Naszego wewnętrznego Rodzica także możemy podzielić na dwie podstawowe funkcje:

a) opiekuńczy – objawia się troską i dbałością o innych, empatią i spokojem
b) normatywny/nakazujący – jak sama nazwa wskazuje – typ osobowości, który rozkazuje/nakazuje/wskazuje zgodnie z przekazanymi nam wzorcami


Jest też Dorosły – czyli osobowość nastawiona na obiektywność, kalkulację, racjonalność, precyzję i decyzje.

Kiedy wchodzimy z kimkolwiek w relacje, któraś z naszych ról (stanów JA) odgrywa swoją grę aby zakomunikować dokładnie to, co chcemy osiągnąć. To samo zdanie wypowiedziane z zupełnie innymi emocjami, może pochodzić z innego obszaru naszej osobowości – i – zostać odebrane przez naszego rozmówcę przez jego inny obszar osobowości. To rodzi komplikacje. 

Dajmy jakiś przykład – to będzie praktyczne case study dla Ciebie.

1. Przypomnij sobie swojego rodzica, który wyraźnie oczekuje, żebyś posprzątał w pokoju. Jak brzmiałby jego nakaz? Odpowiedz mu:

a) w sposób uległy (R. normatywny -> Dz. przystosowane)
b) zbuntuj się (R. normatywny -> Dz. Wolne, negatywne)

2. Pójdźmy w drugą stronę. Wyobraź sobie sytuację, w której Twoja 16 letnia córka wraca ze spotkania. Zamiast być o 22:00 (jak się z Tobą umówiła), wraca o 00:15. Wcześniej – zero wiadomości.

a) zareaguj jak Rodzic Normatywny (nakaz, krytyka)
b) co powiedziałby Rodzic Opiekuńczy? (troska, tolerancja)
c) jak zareagowałby Dorosły? (obiektywna ocena, konstruktywnizm)

W każdej z powyższych sytuacji najważniejszą rolę odgrywają emocje. To pewne, że zawsze przyjmiemy jedną z ról (stanów JA), a ta rola może w trakcie rozmowy zmieniać się z każdym zdaniem (bo zależy co odpowie nam rozmówca – w tym przypadku – nasze dziecko). 16-to latek także posiada swoje role i też gra w tę grę. 

Podsumowując…

Najbardziej wartościowym stanem JA jest nasze Dziecko Wolne/Naturalne, które jest naturalnym stanem naszej osobowości. To ono przeżywa emocje i odpowiada za naszą kreatywność.

Jedną z podstawowych przyczyn utrudnionej komunikacji z klientami, partnerami w biznesie czy też bliskimi, jest stosowanie niewłaściwej roli w grze z naszym rozmówcą. Zmiany ról potrafią zachodzić na etapie każdego zdania.

Świadome i umiejętne stosowanie ról znacząco ułatwia osiągać swoje cele. Można nazwać to wywieraniem wpływu albo manipulacją, w zależności od intencji.

Kiedy ostatni raz, ktoś poprosił Cię o zrobienie czegoś, na co nie masz ochoty, a mimo wszystko się zgodziłeś? W jaki sposób to zakomunikował? Z którego stanu JA? Który Twój stan JA mu odpowiedział?

Jeśli dotrwałeś do końca – zostaw prosze jakąś reakcję. 

Dodaj komentarz