Nauczyliśmy się postrzegać zazdrość jako coś negatywnego. Tymczasem odrobina obiektywnego podejścia może sprawić, że ta emocja zadziała na naszą korzyść. Jak?
Mam znajomego, jest moim przyjacielem.
Ogarnia ogromny biznes, zarządza majątkiem wartym miliony. Czy mu zazdroszczę?
Tak, jego sukces jest imponujący! Gdy jednak skupię się nad tą emocją, dzielę ją na pół i co mi z tego wychodzi?
Czy zazdroszczę mu jego majątku? Nie, bo jego biznes nie jest w obszarze moich zainteresowań. Czy zazdroszczę mu drogi, jaką przeszedł? Tak, zazdroszczę mu odwagi i dobrych decyzji, które doprowadziły go do miejsca w którym jest.
Taka chłodna ocena może zadziałać bardzo pozytywnie na naszą motywację, pomóc odnaleźć cel i unikać… zawiści.
Zazdrość towarzyszy nam w każdym obszarze życia i musimy umieć z nią żyć. Zazdrościmy życia, spędzania wolnego czasu, samochodu, roweru, formy sportowej, a nawet partnerki czy partnera.
Polska to kraj bardzo zawistny. Będzie nim tak długo, jak my będziemy zawistni. Dlatego jeśli komuś zazdrościsz to… to jest ok!
Zastanów się tylko: dlaczego? Wyciągnij wnioski, znajdź drogę, zapytaj „jak?”.
I działaj.